Charlie Whiting, delegat techniczny FIA przyznał, że zagrywka Hondy mająca na celu wymianę w Belgii większej liczby silników niż potrzebowała stanowiła wykorzystanie zmienionych przepisów.
Kuriozalne kary za wymianę podzespołów silnika V6 turbo sprawiły, że na Formułę 1 sypała się krytyka ze strony fanów. FIA przychyliła się więc do propozycji zmian w tym temacie i w połowie sezonu zawodnicy niezależnie od wysokości kary mogli zostać przesunięci jedynie na koniec pól startowych.Łączna suma kar nałożonych w Spa na kierowców McLarena wynosiła aż 105 pól startowych, głównie za sprawą dodatkowej, drugiej wymiany silnika w sobotę.
„Naszą strategią było uzyskanie większej liczby silników, abyśmy mogli mieć czystszą drugą część sezonu” mówił dyrektor zarządzający McLarena, Jonathan Neale.
Charlie Whiting zapytany o to czy McLaren nie naruszył nowych przepisów, odpierał: „FIA zwracała uwagę na takie konsekwencje zmiany Grupie Strategicznej F1.”
„Niemniej mieliśmy wrażenie, że negatywne komentarze z niemal wszystkich stron na temat systemu punktowego z dodatkowymi karami podczas wyścigu uderzały w sport jeszcze bardziej.”
„Oczywiście zasady zostały napisane w dobrej wierze, a nie po to, aby prowokować strategie na jakie zdecydowała się Honda.”
28.08.2015 10:44
0
FIA dała hondzie palec zmieniając regulamin , Honda zamiast wziasc palec i podziękować wzięła cała rękę i jeszcze sie z tym panoszą hahaha
28.08.2015 10:59
0
Nic tylko "braść".
28.08.2015 11:01
0
Dlaczego niby? Po co im bardziej dowalać? Nie ma to sensu. Bolid mają do d***, to trzeba przyznać, nic w tym roku nie ugrają, w przyszłym pewnie też nie.. Przynajmniej u nich jest tak, jak powinno być pod względem ilości silników na sezon - więcej.
28.08.2015 11:07
0
Cały ten cyrk, ustawiony jeszcze przed 2014 r. pod Mercedesa, nikomu się nie podoba. Zawsze był jakiś faworyt, a lata dominacji Ferrari, czy też później RedBull'a też wiązały się z kilkoma "niejasnymi" i najdelikatniej mówiąc nie fair decyzjami dotyczącymi zmian regulaminu, ale od samego początku gdy podjęto decyzję dotyczącą zmiany silników na V6 o określonej specyfikacji, jasne było kto jest do tego przygotowany. Mercedes jeszcze przed tymi zmianami prowadził zaawansowane prace nad takimi silnikami.. Nie jestem anty-fanem mercedesa, tak jak pisałem dotyczyło to w przeszłości ferrari, red bull'a, czy też odwrotnie - "udupiano" określone zespoły pomimo braku niezgodności z regulaminem (patrz sześciokołowy Tyrrell, Brabham BT46 "Fan Car" z 1978). Nie wspomnę co miało miejsce w 1994 r. kiedy to zabroniono zespołom korzystania z CVT, co bardzo mocno uderzyło w zespół Williams. Jednym słowem - KASA MISIU, KASA...
28.08.2015 13:34
0
@wro40i4 Plany wprowadzenia nowej generacji silnika V6 do F1, lezaly co najmniej od 2007/2008 w szufladach producentow. W tamtych czasach glownym producentem silnika ktory apelowal o zmiane przepisow byl koncern samochodowy Renault, a nie Mercedes. Bez zmian przepisow z duzym prawdopodobienstwem nie byloby ani Renault, ani Mercedesa, ani koncernu Honda w F1 - ktory apropos tylko tak na boku mowiac (patrzac na sama historie) posiada ogromne doswiadczenie w budowie silnika Turbo.
28.08.2015 13:34
0
@1 "wziąć" nie "wziąść". Nie pisz ze słuchu jak jakiś wiejski Janko Muzykant i najlepiej naucz tych, co do ciebie tak mówili.
28.08.2015 13:40
0
A do tematu... Dobrze, że ktoś to w końcu publicznie powiedział. Żenada Hondy jest już tak wielka, że uderza nie tylko w nią samą, ale i w cała dyscyplinę. Są pośmiewiskiem technologicznie i organizacyjnie, a teraz dochodzi do tego duch sportowy i fair play. Jak na koniec sezonu jakiś japoński cesarz nie przebiegnie po stole z mieczem samurajskim skracając o głowę kilku menedżerów na odprawie, to będę bardzo rozczarowany.
28.08.2015 14:03
0
@7 rzeczywiście może Honda może mieć nie najgorszy silnik spalinowy a problem tkwi w ERS? Na SPA nie mieli już długo przed zakończeniem okrążenia doładowania z systemu odzyskiwania energii.
28.08.2015 19:09
0
@wro40i4 Tyrrell zrezygnował z sześciokołowego bolidu, ze względu na nierozwijanie przednich opon przez producenta i ciężkie przednie zawieszenie.
28.08.2015 22:43
0
@dexter - i prawdopodobnie mielibyśmy dużo lepsze wyścigi i mowa o "kryzysie F1" nie miałaby miejsca. ;)
28.08.2015 22:45
0
@wro40i4 - niestety, ale F1 to biznes dla bogatych grup, które decydują, co ma w niej być. Tak na prawde to potentaci rządzą w tej serii. Póki sie to nie zmieni, dalej to tak bedzie wyglądać. ;) Pzdr
29.08.2015 04:15
0
@Skoczek130 Aby Cie zrozumiec to musze wiedziec o jakim kryzysie w ogole piszesz? Z pewnoscia nie na temat wyscigow, poniewaz bez przesady, tutaj nie ma na co narzekac.
29.08.2015 23:27
0
@dexter - stawka zdecydowanie za bardzo sie rozjechała...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się